W związku z dzisiejszymi informacjami w mediach dotyczących opinii katowickiej Izby Skarbowej w sprawie opodatkowania banków czasu i podobnych systemów samopomocowych, Zarząd naszego Stowarzyszenia wydał oświadczenie, w którym odnosi się do tego absurdalnego pomysłu. Obecnie czekamy na informacje ze strony władz, jeżeli podobna koncepcja rodem z prozy Orwella będzie podtrzymana – przystąpimy do działania:) Nasz bank nie upadnie ani przez kryzys, ani przez głupotę urzędników. Pomocy wzajemnej i Dobra nie można opodatkować!
UWAGA: Izba Skarbowa po 12 godzinach ogólnopolskiej akcji medialnej wycofała się ze swojej opinii. Dziękujemy zaangażowanym w tą sprawę dziennikarzom i tysiącom Polaków dających upust swojego sprzeciwu na forach internetowych!:) Solidarność – naszą bronią! :)
Oświadczenie Zarządu Stowarzyszenia “Lepszy Świat”, prowadzącego Poznański Bank Czasu w sprawie opinii katowickiej Izby Skarbowej, dotyczącej opodatkowania usług w ramach systemów samopomocowych.
W dniu dzisiejszym “Rzeczpospolita” poinformowała opinię publiczną, że katowicka Izba Skarbowa uznała, że należy opodatkować usługi wymieniane bezpłatnie w ramach systemów banków czasu w Polsce. Uważamy to za pomysł nie tylko absurdalny, ale po prostu szkodliwy społecznie.
Banki czasu umożliwiają odbudowę więzi społecznych, idei humanistycznej pomocy wzajemnej i solidarności. Poznański Bank Czasu prowadzony przez Stowarzyszenie “Lepszy Świat” jest największą tego typu instytucją w Polsce. Od 2006 roku przewinęło się przez nasz bank prawie 170 osób, mamy obecnie 120 aktywnych członków. W ramach systemu wymieniono już prawie 3000 godzin usług – od zajęć z dziećmi, nauki obsługi komputera dla osób starszych, zajmowania się zwierzętami domowymi podczas urlopów, drobnych napraw domowych, pomocy w ogródku. Obecnie w katalogu Poznańskiego Banku Czasu jest około 265 różnych rodzajów usług i umiejętności, którymi poznaniacy chcą się ze sobą dzielić.
Co najważniejsze, opodatkowanie banków po prostu nie jest możliwe. Po pierwsze, jeżeli Izba Skarbowa będzie próbowała tego dokonać, Poznański Bank Czasu zawiesi po prostu swoją działalność do czasu znalezienia formy prawnej pozwalającej na uniknięcie opodatkowania. W konsekwencji żadne wpływy podatkowe nie zostaną przez państwo uzyskane. Nie będzie więc z tego tytułu żadnych społecznych korzyści, poza jedną stratą – zniszczenia systemu pozwalającego na integrację społeczną, zasypywanie przepaści dochodowych, bezpłatny, wszechstronny rozwój dostępny dla każdego, niezależnie od płci, wieku, czy zasobności portfela. Mamy nadzieję, że urzędnicy niszcząc banki czasu sami zaczną kopać ogródki staruszkom, zaprowadzać dzieci do szkoły, czy przynosić zakupy niepełnosprawnym. Powstaje tylko pytanie- czy sami się wtedy opodatkują?
Po drugie, jeżeli Państwo zacznie stosować pewną zasadę prawną, powinno ją stosować konsekwentnie. Uznając więc, że każda usługa, jaką wykonujemy na rzecz drugiego człowieka, powinna zostać wyceniona według stawek rynkowych i opodatkowana (gdyż otrzymuje się w ten sposób pewną korzyść), kolejnym etapem powinno zostać… opodatkowanie par, mianowicie- bezpłatnie świadczonych swoim życiowym partnerom usług seksualnych. Według logiki urzędu skarbowego z Katowic, każdy stosunek powinien zostać wyceniony według stawek komercyjnych- czyli powiedzmy 50-200 zł za godzinę – i obciążony podatkiem. Wydaje się to logiczne, powstaje jednak pytanie czy chcemy żyć w państwie, w którym w każdym domu, przy każdym łóżku, stać będzie urzędnik państwowy z kalkulatorem i formularzem PIT?
Na koniec pragniemy nadmienić, że w Poznańskim Banku Czasu dzięki nam poznała się para przemiłych seniorów. Niedawno świętowaliśmy ich ślub. Czy mamy zażądać, aby zawarcie przez nich związku małżeńskiego zostało opodatkowane według stawek biur matrymonialnych? Na ile urzędnicy wycenią ich szczęście?